Mieszkają w różnych miejscach, są w różnym wieku... Jedne to blondynki, inne to brunetki... Mają odmienne zainteresowania... Kilkanaście różnych życiorysów...
Wszystkie łączy jedno - są Aniołkowymi Mamami.
W obliczu największej tragedii, jaka może spotkać matkę wszystkie różnice się zacierają. Każda z nas ma krwawiącą ranę w miejscu serca. Każda z nas zadaje sobie pytanie "Dlaczego". Każda z nas musi uczyć się życia na nowo...
Najbardziej boli, kiedy wchodzę na nasz Aniołkowy wątek i czytam słowa: "Witam Was Dziewczyny, ja też zostałam Aniołkową mamą..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz