środa, 30 października 2013

Szacunek, czy to tak wiele?

Dzisiaj otrzymałam wiadomość od Mamy Krzysia. Ania poprosiła mnie o zabranie głosu w dyskusji, która toczy się od rana na Krzysiowym Blogu.

Kiedy przeczytałam post, włosy stanęły mi na głowie... zaczęłam zastanawiać się czy to co czytam jest możliwe... W wielkim skrócie - Rodzice Krzysia i sam Krzyś obrzuceni zostali przysłowiowym błotem. Komentator, uderzając w Krzysiową Rodzinkę, w okrutny sposób uderzył we wszystkich Rodziców chorych Dzieci. W Rodziców, którzy zmagają się z ciężką chorobą albo ze śmiercią Dziecka.

Szczerze mówiąc, sama poczułam się dotknięta owym (cytowanym we fragmentach przez Tatę Krzysia) komentarzem.

Tak, wszyscy czytający tego bloga, byliśmy Rodzicami chorego dziecka. Bo musicie wiedzieć, że wcześniactwo to ciężka choroba, która ma swój numer statystyczny. Wcześniactwo, to choroba wiążąca się z licznymi powikłaniami i ciągle jeszcze w niektórych przypadkach śmiertelna (czego sami jesteśmy przykładem). Czy przez to, że Kropek urodził się jako wcześniak miałam nie walczyć? Miałam nie modlić się o jego życie? Czy to znaczy, że moje Dziecko nie miało prawa do leczenia?

Szanowni Czytacze, nikt nie zmusza Was do czytania blogów traktujących o chorobie, czy o śmierci. Ale jeśli już wchodzicie do takiego miejsca okażcie szacunek!!!! Jeśli komentowanie postów ma polegać na szykanowaniu, to po prostu zamilczcie!!!

EDIT: Mój dzisiejszy post nie dotyczy oczywiście wszystkich Czytaczy. Wszystkie komentarze zamieszczone pod moimi wpisami, zawierają słowa otuchy i wsparcia. Dziękuję za to Wam wszystkim i każdemu z osobna :*



3 komentarze:

  1. TAK, JAK ZDROWY NIE ZROZUMIE CHOREGO - KAŻDY MYŚLI, ŻE JAK KTOŚ UMIERA - "TO NIE U NAS, TO U NICH". NIE SZANUJE SIĘ WDÓW, WDOWCÓW, RODZICÓW I DZIADKÓW... CZYJA WINA LUB JAKA JEST PRZYCZYNA TWEGO ZJAWISKA? ALE JEDNO JEST PEWNE, NIGDY NIE WIADOMO KIEDY RZUCONY KAMIEŃ WRÓCI... BO WRÓCI NAPEWNO. KOCHANE MATECZKI ANIOŁKOWE - GLOWA DO GÓRY! WYMAGAJCIE SZACUNKU, A TYM BARDZIEJ MATECZKI NIEPEŁNOSPRAWNYCH DZIECI - BĄDŹCIE SILNE I MĄDRE. NIE ZWRACAJCIE UWAGI NA BEZDUSZNOŚĆ I GŁUPOTĘ... GLUPOTY CZĘSTO NIE MOŻNA WYKRYĆ A TYM SAMYM LECZYĆ.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sylwia, dzięki za wpis, dzięki za Twoje emocje w sprawie :-* Na szczęście komentarz, który wywołał dziś taką burzę (słuszną burzę) jest jednym jedynym takim komentarzem w historii bloga. Ale, bojąc się, że jego autor reprezentuje jakąś tam grupę (reszta boi się pisać lub nie czyta?), trzeba raz jeszcze przybić gwóźdź do trumny... trumny ludzkiej głupoty, bezmyślności, braku empatii i serca. Dzięki za zrozumienie, dzięki, że jesteś :) Kropek i Krzyś (K&K) są z nas dumni!:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Po wczorajszym przeczytaniu wpisu na blogu Krzysiał wyłam pół dnia. Bardzo mnie to doktneło i nie rozumiem jak można być takim prostatkiem, człowiekiem bez uczuć....jak można w tak okrutny sposób rannić innych.
    Mój syn to skrajny wcześniak, nikt nie dawał mu szansy po jego urodzeniu ze będzie dobrze, że będzie żył...a on żyje i dziękuje bogu codziennie za to że pozwolił nam jego rodzicą go kochać, opiekować się z nim..że dał nam go.
    Według toku rozumowania tego p Marcina gdy mój Promyczek się urodzil i walczył powinniśmy co??? zabronić mu walczyć o oddech, nie pozwolić na karmienie, podawanie leków, transfuzji itd....???powinniśmy popostu go dobić?! odebrać mu życie i w gruncie rzeczy też sobie.....
    To straszne że są tacy ludzie na świecie. Jutro ide na cmentarz do moich Aniołków...zapale światełko tagze za inne Aniołki których nie poznałam ale wiem że te Aniołki opiekują się tam na górze moimi.
    Drodzy rodzice Aniołkowi i Ziemscy, rodzice dzieci niepełnosprawnych i sprawnych. Nie dzielmy te dzieci na dobre i złe, na leprze z większymi szansami na przeżycie i te gorsze które tych szans mają mało albo wcale. Nie pozwólmy na to by ktokolwiek nasze dzieci dzielił w jakiś kategoriach i obrażał a tym samym nas-ich rodziców.

    OdpowiedzUsuń