Każda, nawet ta najsilniejsza, najdzielniejsza Aniołkowa ma dni, kiedy ogarnia ją całkowita "dołowatość".
Rocznica urodzin, rocznica śmierci, Dzień Matki, Dzień Dziecka, każde Święta... Wtedy najsilniej odczuwamy stratę naszego Dziecka. W te dni nasze ramiona są jeszcze bardziej puste, a serce krwawi jeszcze mocniej...
W takie dni, nasze "Dlaczego?" jest jedynym pytaniem, które zadajemy, mimo, że nigdy nie otrzymamy na nie odpowiedzi...
Za miesiąc i dziewiętnaści dni Kropek skończyłby 2 latka...
Pozwól ze przycupnę tu sobie i pomilczę.
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiem co napisać, ale zawsze na bardzo długo zatrzymuję się tutaj.
Przytulam Cię.
Sylwiuś Ty wiesz..... że Kropek dla nas był, jest i będzie naszym kochanym maleństwem......... pamiętamy!!! Ja pamiętam o Kubusiu... przytulam Cie bardzo mocno XXX
OdpowiedzUsuńAniołkowe mamy tak już mają, że wszystko dokładnie odliczają
OdpowiedzUsuńwiola