poniedziałek, 15 kwietnia 2013

18 miesięcy

Dziś minęło 18 miesięcy bez Kropka... Chyba dobrze, że odsypiałam swoje 24 h pracy, bo nie miałam czasu na myślenie "Dlaczego?"... Mimo, że "przyjęłam do wiadomości" śmierć własnego dziecka, ciągle jeszcze przychodzą momenty, kiedy rozbieram wszystko na części pierwsze, a łzy po prostu płyną...

***************
skrzydła zostawione
przed drzwiami

aureola wciśnięta
między czapkę i szalik

przyszedłeś tylko na chwilę
niczym gośc z krótką wizytą

zabrałeś książkę
z ulubionymi wierszami
i tego brązowego misia

cichutko zamknąłeś
za sobą drzwi

a na niebie rozbłysła
nowa gwiazda

******************
wiem, że jesteś...
w promieniach słońca
i w kroplach deszczu
w podmuchach wiatru
i w płatkach śniegu
spadających na moją twarz

jesteś przy porannej kawie
i gdy kładę się spać

jesteś kiedy płaczę
i gdy się smieję...

chociaż Cię nie widzę
jesteś ze mną zawsze...
mój Aniele

*******************


6 komentarzy:

  1. Kubusiu [*] dodawaj Mamusi otuchy i wiary i opiekuj się nią :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kubusiu [*] wierzę, że odnalazłeś już moich chłopców i razem się bawicie, zerkając na nas z góry :)

    Sylwetko! Łzy już zawsze będą towarzyszyć Aniołkowym Mamom. Przytulam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu na pewno już razem szaleją na niebieskich chmurkach :-)

      Usuń
  3. Dla Kubusia (*)(*)(*)

    Wiola

    OdpowiedzUsuń
  4. Kubusiu, dla Ciebie kochanie buziaki do Nieba... Bądźcie grzeczni z Aniołkową Bandą i opiekujcie się nami z Nieba. Tylko czas dzieli nas... Ucałuj też mojego Piotrusia i przekaż Mu, że Jego mama bardzo Go kocha i tęskni:*
    Sylwetko- wiele sił:* Jesteś wspaniałą mamą:*
    nati87- mama Piotrusia

    OdpowiedzUsuń