14 lat temu o godzinie 16.05 przyszedł na świat Igor - mój starszak, Pierwszy Cud w naszym życiu. I nie jest to przenośnia. Igor urodził się w ciężkiej zamartwicy, z wylewami krwi do mózgu. Na starcie otrzymał 1 punkt... Pierwsze dwa lata jego życia to była ciągła wędrówka od lekarza do lekarza. Neurolog, kardiolog, ortopeda, gastroenterolog...
Dzisiaj, patrząc na Igora, nikt by nie powiedział jak trudny start miało moje starsze dziecko. Igor jest cudownym, wygadanym, zdrowym czternastolatkiem. Po jego przejściach nie ma śladu...
Synku w dniu Twoich urodzin życzę Ci spełnienia wszystkich Twoich marzeń.
Wszystkiego najlepszego Igor i mamusiu Igorka :)
OdpowiedzUsuńSto lat, sto lat dla Igorka!!!
OdpowiedzUsuńWiola
To buziaki dla solenizanta :-*
OdpowiedzUsuńJuż 14 lat?
OdpowiedzUsuńMatko..jak ten czas leci, dzieci nam rosną, ciotka;-)
Nie mogę napisac już "drogi Igorku" (już widze minę..;-) ), napisze więc: Drogi Igorze, życze Ci wszystkiego najlepszego w życiu - zdrowia, szczęścia i..zadowolenia z rodziców;-)
Dziękuję bardzo w imieniu Igora za życzenia :-)
OdpowiedzUsuń!4 lat a mi się wydaje, że to było wczoraj :-)
noooo to ja się dołączam do życzeń :D spóźnionych odrobinkę ;)
OdpowiedzUsuńKinga mój Synio to świętuje tydzień prze i tydzień po, więc jak najbardziej wyrobiłaś się w terminie :-)
Usuńhaha to wspaniale :)
UsuńOooo to i ja się załapałam.Wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuń