Są takie dni, kiedy wcale nie chcę być silna... Są takie dni, kiedy tęsknota jest silniejsza niż kiedykolwiek, kiedy ból jest mocniejszy niż zawsze... Są takie dni, kiedy chciałabym usnąć i spać, ciągle spać... Są takie dni, kiedy tysiąc myśli przelatuje przez moją głowę, a wszystko i tak sprowadza się do jednego słowa "Dlaczego?"... Są takie dni, kiedy wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach, wtedy widzę Kropka biegającego po mieszkaniu i wołającego; "mama"...
Dokładnie dwa lata temu otrzymałam telefon z Białej, że stan Kubusia jest tak poważny, że przewożą Go do CZD do Warszawy...
Za dwa tygodnie miną dwa lata...
Sylwuś... przytulam Cię najmocniej jak tylko potrafię!
OdpowiedzUsuńMusisz to sobie wyobrazić i wypłakać się w mój rękaw, a jutro - miejmy nadzieje - będzie lepiej...
Chciałam Ci tylko dać znać, że tu bywam i milczę zasłuchana w Twoje posty.
OdpowiedzUsuńPrzytulam jak mogę najmocniej...Tego bólu i tęsknoty nic nigdy nie ukoi...
OdpowiedzUsuń(*) dla Kubulka
wiola
Wiesz...dziś pacjentka opowiedziała mi, że 20 lat temu miała wypadek. Jej mąż zginął na miejscu, a ona wyszła z tego tylko z połamanymi żebrami. Została sama z sześciorgiem dzieci. Kilka lat później, jej 18-letni syn się utopił. Było to tak dawno, a jak mi to opowiadała to płakała. Powiedziała, że każdą śmierć bliskich można przeżyć, ale śmierci dziecka nigdy nie da się do końca zrozumieć, pogodzić się z tym... Nikt nie zna odpowiedzi, dlaczego takie rzeczy nas spotykają, ale wiem jedno- jesteśmy silne, bo idziemy dalej, bo brniemy przez życie, choć czasem jest tak potwornie trudno... Kubuś jest z Tobą, uśmiecha się do Ciebie i całuje Cię w policzek, kiedy jest Ci tak źle... Piszę to i sama płaczę, bo tak brak mi Tymka, ale trzeba wierzyć, musimy wierzyć, że jest im Tam dobrze i kiedyś znowu utulimy nasze Maleństwa... Ściskam Cię mocno kochana :* Mika.k
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za wsparcie :*
OdpowiedzUsuń