Prawdopodobnie żadna z osób hejtujących z takim zapałem WOŚP nigdy nie była w sytuacji, gdy oddziały szpitalne na długi czas stawały się domem zarówno dziecka, jak i rodziców.
Prawdopodobnie nazwy wielu chorób i urządzeń szpitalnych znają jedynie z seriali typu "Na dobre i na złe", "Ostry dyżur, czy "Dr House".
Prawdopodobnie nigdy nie usłyszeli słów: "Wasze dziecko jest w stanie krytycznym, proszę się pożegnać..."
Orkiestra gra ponad połowę mojego życia. Każdego roku wrzucałam do puszki przysłowiową złotówkę i nigdy nie pomyślałam ile WOŚP będzie znaczyć dla mnie i moich bliskich. Mimo, że nasza historia nie ma happy endu, do końca życia będę dziękować losowi, że Kubuś urodził się w Białej Podlaskiej. Trafiliśmy na cudownego dr Riada Haidara i Jego Zespół (prawdziwe Anioły w białych fartuchach). Ale nawet najzdolniejszy lekarz nie jest w stanie pomóc pacjentowi, kiedy brakuje sprzętu. My mieliśmy to szczęście, że bialski oddział wyposażony jest w najnowocześniejszy sprzęt właśnie dzięki WOŚP.
WOŚP=NADZIEJA
To właśnie Wy - Wolontariusze Orkiestry i Wy - wrzucający do orkiestrowych puszek daliście nam najcenniejszy dar. Podarowaliście nam trzy miesiące z Kropkiem. To dzięki Wam zespół Lekarzy mógł podjąć walkę o życie naszego Synka. To właśnie Wy daliście nam nadzieję... I dlatego wciąż będzie za mało słów by powiedzieć Wam wszystkim "Dziękuję".
A wszystkim hejterom życzę po prostu zdrowia i tego żeby nie musieli nigdy korzystać ze sprzętu Orkiestry.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz