czwartek, 25 września 2014

Urodzinowe życzenie

Ostatnio bardzo zaniedbałam bloga... Chociaż w głowie tkwi co najmniej trzy nowe posty, nie miałam po prostu czasu, żeby siąść i spisać je na spokojnie. W dodatku zbliżają się kolejne dołowate dni...

Często zdarza mi się odkryć coś niespodziewanego, coś niezwykle mocno chwytającego za serce, coś co wyciska łzy z oczu... Coś, co każe zatrzymać się na chwilę...

Już sama nazwa profilu na FB wskazywała, że wpisy nie będą należały do tak zwanych lekkich i przyjemnych... "Mój Syn będzie Aniołem"... i prośba Mamy małego Frania:
"Czy jeden mały niepełnosprawny chłopczyk może zmienić świat??? Chłopczyk, który nie widzi, nie słyszy a jedyne na co reaguje to ból???chłopczyk, który całe dnie spędza w łóżku???
zapewne nie choć jak każda matka pragnę by życie moich dzieci miało jakiś sens...a Franiowi tego życia już niewiele zostało...dlatego proszę Was o pomoc... po raz kolejny

Jak wiecie już 16 września Franuś będzie miał 3 urodziny... proszę Was o jeden dobry uczynek do tego dnia ...
może to być uśmiech do pani siedzącej na kasie 10 godzinę, odwiedziny u babci, której nie widzieliśmy od Wigilii; podanie ręki na zgodę dla męża/ żony po wieczornej kłótni; czekolada dla zasmarkanego chłopca z osiedla; a może po prostu wyłączcie na godzinę telewizor i spędźcie ją z własnymi dziećmi na zabawie, spacerze do parku..a może odwiedzicie z kawałkiem ciasta lub miską gorącej zupy samotnie mieszkającą sąsiadkę???
Spełniając te DOBRE uczynki myślcie o Franiu..."

....

I myślę o małym Franiu... Ale przede wszystkim myślę o Jego Mamie...